Poniższy tekst wstawiłem w innym portalu 9 lipca 2010 roku.
Ponieważ moim zdaniem nie tylko nie stracił na aktualności, lecz w związku z "fakultatywnym" dwudniowym głosowaniem, które - jak mi się wydaje - zostanie fakultatywnie zastosowane akurat w najbliższych wyborach parlamentarnych, wstawiam go w NE z drobnymi tylko zmianami stylistycznymi.
Ostatnie wybory pozostaną w mojej pamięci jako Dzień Zdublowanych List. Tak jak poprzednio – dwukrotnie – boleśnie zapadły mi w pamięć Wybory Dowożonych Kart.
Mówiąc wprost i bez wdawania się w techniczne szczegóły, jakże oczywiste, oprócz - dla naiwnych i wyznawców Gazety Wyborczej, dwa razy daliśmy sobie odebrać wyborcze zwycięstwo, jak młody kociak – miskę z mlekiem.
Kolejnym razem również okradną Was ze zwycięstwa!
Czy może nie zaświtała w tych nie wiedzieć czemu rozradowanych głowach myśl, że Wasi przeciwnicy mieli coś wspólnego z Katastrofą Smoleńską? Co miałoby ich teraz jeszcze powstrzymać przed pójściem konsekwentnie dalej, zwłaszcza gdy nawet Wy nie myślicie stanąć im na drodze. Jeśli myśl o tej winie naprawdę nie postała Wam w głowach, to zapiszcie się oficjalnie do lemingów i głosujcie na Platformę!
Może Wy naprawdę tak ufacie w demokratyczny porządek Pomrocznej ITI RP? O, święta naiwności!
A może to tylko taki żart?Jeśli tak, to ja się dałem nabrać i jestem z tego bardzo niezadowolony.
Lecz jeśli - wbrew moim obserwacjom - nie ufacie swojemu przeciwnikowi, co ja osobiście uważam za Wasz obowiązek wobec państwa, to jak mogliście tak żałośnie powtórnie zawieść położone z kolei w Was zaufanie?
I jak możecie teraz oczekiwać go kiedykolwiek ponownie?!
Czy wyobrażacie sobie może, że stawanie w polityczne szranki to jest rodzaj jakieś umowy adhezyjnej?! NIE JEST. nie tylko o wynik się walczy w polityce, lecz także - o przestrzeganie zasad gry.
Nie wiem, czy to się wszystko dzieje dlatego, że i wy oglądacie WSI24 i czytacie gazetę, której motto nad tytułem, koło tego czerwonego prostokącika, powinno brzmieć: „Barabasza!”??
Wiem za to, że nawet przy faktycznym 75-procentowym poparciu i tak wyjdzie wam mniejszościowy wynik wyborczy. Znowu nie da się doliczyć czy to kart, czy to podpisów na liście. Może zresztą tym razem urna będzie stała sobie przez noc z soboty na niedzielę bez dozoru**? Albo zaskoczy was zmiana ordynacji, przyznająca prawo wyborcze szesnastolatkom.
Ale coś się stanie i Was to coś znowu zaskoczy.
Bo oni przynajmniej są konsekwentni przez wszystkie te pokolenia od Sejmu Niemego.
Lecz może nie będę już więcej miał do tego powodu.
Ostatnie zdanie jednak zdezaktualizowało się. Pójdę na wybory.
Czy będą towybory pod znakiem Nocy Złej Wróżki?
Na razie nie widzę żadnych* działań ze strony Prawa i Sprawiedliwości, by temu zapobiec.
* Może jednak coś się dzieje: http://www.rp.pl/artykul/619606_PiS-chce-pilnowac-komisji.html . Tylko czy to zalatwia problem Nocnej Złej Wróżki?
** Tekst, przypomnę, pochodzi z lipca 2010 roku.
Sir Winston
Ta strona zawiera wyłącznie subiektywne poglądy autora. Ludziomrozumnymnapewnympoziomie, zwłaszcza sympatyzującym z UW/UD/PO i PZPR/SLD/itp., piszącym nieortograficznie absolwentom szkół wyższych i niewyższych polecam powrot na forum.gazeta.pl